Pobiegli i uzbierali pieniądze na rehabilitację Irka z Rydułtów
11-latek wpadł w Bukowie pod naczepę ciężarówki. Teraz potrzebuje kosztownej rehabilitacji. W sobotę odbył się charytatywny bieg, którego celem było uzbieranie pieniędzy na turnus rehabilitacyjny dla Irka. - Trzeba się wspierać - mówili uczestnicy charytatywnego biegu dla Irka. Nasze stowarzyszenie MOJE MIASTO było głównym współorganizatorem tego wydarzenia :-) W ramach naszych działań charytatywnych wspieramy, inicjujemy i przekazujemy środki na wsparcie osób potrzebujących :-)
O tym dramatycznym wypadku było głośno w całym regionie. 12 lipca tego roku w Bukowie pod kołami ciężarowej naczepy, pędzącej drogą wojewódzką, znalazł się 11-letni chłopiec. Jego stan był bardzo ciężki. Lądował śmigłowiec LPR. Co ma z tym wspólnego Stowarzyszenie Moje Miasto z Rydułtów? Aby pomóc rodzicom Irka sfinansować 2-tygodniowy turnus rehabilitacyjny, 13 listopada o godz. 11:00 zorganizowali sportowe wydarzenie pt. „Biegamy Pomagamy, Trening Charytatywny dla Irka”, które odbyło się na tzw. Pszowskich Dołach. Start i meta będą znajdowały się przy leśniczówce w Krzyżkowicach. Uczestnicy charytatywnego biegu pobiegli lub poszli w marszu nordic walking na dystansie 5 km. Wpisowe wynosiło minimum 25,00 zł. Odbyła się również loteria fantowa, z której dochód w całości przeznaczony zostanie na rehabilitację Irka Niedzieli.
W ramach akcji „Biegamy Pomagamy” z darowizn, wpłat w loterii fantowej, wpisowego na bieg i sprzedaży ciast zebraliśmy 12.000,00 zł. To rekordowa kwota spośród wszystkich dotychczasowych zbiórek przeprowadzonych dla Irka. Będziemy mogli sfinansować jego kolejne turnusy rehabilitacyjne - powiedział po biegu Marek Wystyrk, prezes Stowarzyszenia Moje Miasto.
Organizatorami biegu byli członkowie Stowarzyszenia Moje Miasto, Grupy Little Ultra Runster, Aktywni Rydułtowy oraz wolontariusze. Wsparcia technicznego udzielili Urząd Miasta Rydułtowy i Spółdzielnia Mieszkaniowa ORŁOWIEC. - Udział w biegu zadeklarowało 115 osób. Sukcesem jest na pewno to, że jeszcze przed biegiem i loterią fantową już udało nam się zebrać planowaną kwotę. Ale jeszcze większym sukcesem jest to, że tyle osób zaangażowało się w pomoc dla Irka - powiedział Marek Wystryk.
rek przeszedł już dwie operacje w tym jedna bardzo skomplikowana neurochirurgiczna, a czekają go jeszcze przynajmniej dwie operacje w tym przeszczep skóry. Później długa i kosztowna rehabilitacja tej nogi. Irek w pewnym stopniu już zostanie niepełnosprawny, ale dzięki rehabilitacji można ograniczyć to do minimum. Dla rodziców Irka koszty rehabilitacji syna przewyższają ich możliwości finansowe. - My jako miasto Rydułtowy bardzo wspieramy tę inicjatywę. Już od dłuższego czasu staramy się zbierać środki dla Irka. Cieszę się, że udało się zorganizować ten bieg, pogoda dopisuje, zapisało się dużo osób. Składam głęboki układ dla wszystkich organizatorów i wszystkich wolontariuszy, którzy się w to zaangażowali. Też dzisiaj pobiegnę i chciałbym poprzez to pokazać, że warto wspierać takie szczytne cele - mówił burmistrz Rydułtów Marcin Połomski, który w sobotę także pobiegł dla Irka.